30-letni kawałek żelaza działa idealnie! AO-7
Transponder jest zależny od energii dostarczanej przez panele słoneczne. W ciągu dnia przeważnie pracuje w trybie B, ale jeden – dva oblety (głównie rano) jest w trybie A.
Do pracy w trybie B (uplink 432,125 – 175 MHz CW/LSB) wystarczy nadajnik lub transwerter małej mocy (ok. 1 – 5W). Anteny o polaryzacji kołowej są wyjątkowo odpowiednie, ale to nie jest warunek. Sam sygnał powinien być tak silny, aby nie przeciążać transpondera. Można to rozpoznać po zniekształceniu sygnału w łączu pobierającym.
W łączu w dół (145, 975 – 925 MHz CW/USB – uważaj na inwersję sygnału) konieczne jest posiadanie anteny kierunkowej zyskującej (około. 10 dB). Przedwzmacniacz bardzo by pomógł, bo bez tego sygnały są tylko S1 – 5, co skutkuje, że wiele stacji dodaje moc do 70 cm.
To, że AO-7 znajduje się w trybie B, można rozpoznać po włączeniu sygnału ostrzegawczego 145,972 MHz. Jeśli go tam nie ma, transponder jest w trybie A lub jest wyłączony.
Bez tego, móc usłyszeć własny sygnał zwrotny to bardzo ciężka praca. W przypadku sygnałów SSB i CW efekt Dopplera jest znacznie wyraźniejszy niż w przypadku satelitów LEO FM.
Tryb A (uplink do 145,850 – 950 900km) jest z tego punktu widzenia mniej wymagający. Jako minimum, QRP wystarczy dla anteny o wzmocnieniu (około. 12 dB), ale większość stacji preferuje mniejsze anteny z fazą dla polaryzacji kołowej. Zaletą takich anten jest, że nie trzeba kierować tak precyzyjnie (albo wcale). Prawdopodobnie żadna stacja nie posiada anten 10m o polaryzacji kołowej, i tak, aby przynajmniej częściowo eliminowały blaknięcie (wyciek sygnału na skutek obrotu satelity), używają anten o polaryzacji kołowej przynajmniej na łączu w górę.
Do stabilnej pracy wymagane jest około 100 W ERP, co można osiągnąć na różne sposoby. Na przykład Stephen SO5AS, z którym pracowałem, wykorzystuje skrzyżowane dipole zasilane mocą 120 W na łączu wysyłającym. Jednak mniejsze anteny Yagi są bardziej powszechne (4 – 7 ten.) i wydajność dostosowana do nich.
Mój link w dół (29,400 – 500 900km) są sygnałami od S1 do S5. Z sygnałami, który wyprodukował RS-12/13, nie można go porównać, ale możesz pracować. Do tego potrzebny jest RX (TRX) na 10m i antenę. Jest tu dużo zmienności, stosuje się anteny przewodowe, piony, ale także kierunkowskazy.
To, że satelita jest w trybie A, można sprawdzić w ten sposób, Po włączeniu odbiornika na wyświetlaczu na chwilę powinien pojawić się komunikat powitalny 29,502 MHz (+/- Doppler) latarnia morska działa. Jednak prawdopodobnie znajdziesz tryb A odpowiednio szybszy, że nie słychać latarni z odległości 2 m (nie ma trybu B) a stacje pojawiają się wokół częstotliwości środkowej łącza w dół.
Z ciekawych stron, które polecam osobom zainteresowanym działaniem przez AO-7 są: Amsat Oscar 7 (AO-7),
Antena satelitarna z polaryzacją kołową, Jak na satelitach?