Filtr echa – słynny DSP!

Chyba wszyscy się ze mną zgodzą, że DSP (przetwarzanie sygnału cyfrowego) był bardzo korzystny dla radioamatorów. Obecnie nawet transiwery średniej klasy mają w standardzie wbudowany procesor DSP, można go kupić jako moduł wewnętrzny do tańszych, lub oddzielne urządzenie zewnętrzne.

Trzeci i najtańszy (jeśli posiadasz już odpowiedni komputer z kartą dźwiękową) jest użycie jakiegoś programu DSP. Zdecydowana większość tych programów nastawiona jest na filtrowanie odbieranego sygnału. EchoFilter radzi sobie ze wszystkim “lewy tył”, ponadto oferuje także kilka nadrzędnych funkcji. Największą różnicą w porównaniu do podobnych programów jest implementacja funkcji tworzenia modulacji, to znaczy przesyłanego sygnału.

Obecnie dostępne są dwie wersje EchoFiltr, mianowicie wersja swobodnie dystrybuowana 2.0 i limitowana wersja demonstracyjna 3.0. Można go uaktualnić do wersji pełnej, płacąc opłatę rejestracyjną 40 Okręgi rosyjskie. Aby uruchomić starszą wersję, będziesz potrzebować co najmniej P-200 z W95+ i kartą dźwiękową, nowa wersja potrzebuje P-II z 64MB RAM, W95+, Karta dźwiękowa i SVGA (800×600). Stracisz coś ponad 1MB na dysku. Na moim K6-2/333 z 96MB RAM obie wersje działają bez problemu, jednakże uruchomienie innego programu objawia się już przerwami w dźwięku.

Główny ekran EchoFilter 2.0 Obie wersje mogą filtrować odbierany sygnał za pomocą filtra dolnoprzepustowego, filtry górnoprzepustowe i środkowoprzepustowe. AGC też jest pomocne, co działa bardzo dobrze. Noise blanker wydaje mi się mało skuteczny, ale to minie. Funkcja też ciekawa “zmiana”, który przesuwa barwę sygnału do głębi lub wysokości.

Na głównym ekranie programu dominuje spektrogram, na którym możemy zobaczyć w czasie rzeczywistym wpływ zastosowanych funkcji na przetwarzany sygnał oraz wykres poziomu sygnału (wykres siły, działka). Kontrola jest “myszowaty” – wystarczy kliknąć i wybrać z menu inny typ filtra, włącz AGC… Małe diagramy słupkowe informują o obciążeniu procesora i wykorzystaniu bufora.

Oczywiście nowa wersja oferuje znacznie więcej. AGC zostało ulepszone, który można regulować w sposób ciągły. Nawet tłumik szumów jest lepszy.

Pierwszą z funkcji dostępnych dla TX jest kompresor. Jego znaczenie jest jasne: ogranicza szczyty sygnału, które przekraczają ustawiony poziom. Ty, a także stopień kompresji można płynnie regulować.

Drugi to ekspander. Ten pracuje tak, że wzmacnia słabsze części sygnału, jednocześnie silniejszy (porady) pozostają niezmienione. Powstały sygnał jest bardziej miękki i sprawia wrażenie dużego “obrzęk” modulacja. Obie te funkcje mają oczywiście zastosowanie również do odbieranego sygnału, ale są przeznaczone do Teksasu.

Trzeci to korektor. Dzięki temu przesyłany sygnał może być pięknie upiększony, dokładnie według życzeń operatora. Jest 7 potencjometry ciągnące.

Rejestrator dźwięku umożliwia zapisanie odebranego sygnału na dysku. Jeśli później odtworzymy go w zintegrowanym odtwarzaczu dźwięku, możemy nałożyć na niego ponownie dowolne filtry i w ten sposób później rozszyfrować nawet pozornie zupełnie nieczytelny sygnał.

Jedyną wadą tego programu jest, że to nie jest darmowe. Codziennie trwają prace nad wersją demonstracyjną 5 minutach blokuje się i konieczne jest ponowne uruchomienie – ale będziesz powstrzymywany dokładnie przez ekran początkowy 15 sekundy. Poza tym spektrogram będzie tylko działał 30 sekundy (ale zazwyczaj można się bez tego obejść) a rejestrator pozwoli Ci jedynie na nagrywanie 10 drugi plik…

Ale myślę, że tak, że EchoFilter autorstwa Luisa Botha Sr. i Luisa Botha Jr. w dowolnej wersji to program doskonały. Można go pobrać w dziale POBIERZ.

0 0 głosy
Ocena artykułu
Ustawiać
Ustaw alerty
Gość
0 Uwagi
Najstarszy
Najnowszy Najczęściej oceniane
Dodano opinię
Zobacz wszystkie komentarze
0
Będziemy wdzięczni za Twoje komentarze, Proszę, komentarz!x