SZR nie wspierał działania radiolatarni w Koszycach
Eksploatacja już wybudowanej latarni meteorologicznej w Koszycach, nie był wspierany przez Słowackie Stowarzyszenie Krótkofalowców!
Nadajnik miał nadawać aktualne informacje meteorologiczne dla Koszyc w paśmie radioamatorskim (70cm). Informacje są automatycznie pobierane z swobodnie rozpowszechnianych raportów METAR lotniska w Koszycach, następnie przeanalizowane, tłumaczone na język słowacki i nadawane automatycznie z krótkim wyłączeniem nadajnika po zakończeniu komunikatu. System jest podobny do stosowanych w lotnictwie nadajników ATIS i VOLMET. Jedyny na Słowacji, jedyny w języku słowackim i dla radioamatorów. Myślę, że jest to dobry przykład promocji radioamatorów, a nie zacofania, ale postępu radioamatorów, którzy idą z duchem czasu. Plan zakładał dalsze poszerzenie treści nadawanej tej radiolatarni o prognozy na najbliższą przyszłość 3 godziny i najbliższe 4 dni do Koszyc.
Przetłumaczenie wszystkich skrótów używanych w raportach METAR wymagało wiele wysiłku, czasu i wiedzy z tej dziedziny lotnictwa, nie mówiąc już o programowaniu i testowaniu całego systemu, który trwał kilka tygodni. Wymierne środki wydane na cały system łącznie z nadajnikiem, system antenowy, instalacje, połączenie internetowe i inne komponenty przekroczyły 230 euro. Ale to nie jest ważne, jeśli ilość zainwestowanych pieniędzy przyćmiewa chęć osiągnięcia celu i radość z efektu końcowego.
Oprócz regularnego transmitowania sytuacji meteorologicznej dla Koszyc, system posiada także swego rodzaju ukrytą zaprogramowaną funkcję, a mianowicie monitorowanie występowania skrótów „CB” (chmury burzowe), „TS” (burza) „TCU” (chmury burzowe o dużym zasięgu pionowym) w raportach METAR lotnisk w Popradzie i Koszycach. Kiedy którykolwiek z tych skrótów pojawia się w raporcie METAR, system automatycznie wysyła polecenie do innego nadajnika poprzez Internet, który zapewnia połączenie echolink, nadawać do regionalnego nadajnika OM0OUK na Kojšovská holi ostrzeżenie dźwiękowe w języku słowackim dla danego miasta (Koszyce czy Poprad) oraz wykryte zjawisko w odstępach każdego z nich 10 minut podczas występowania tych skrótów w raporcie METAR. Taki automatyczny system ostrzegania jest jedyny w swoim rodzaju na Słowacji, radioamatorzy mają go tylko i jego przydatność, szczególnie dla turystów posiadających stację radiową w Tatrach Wysokich czy w górach wokół Koszyc, w obliczu zbliżającego się letniego sezonu sztormowego, chyba nie wymaga szczególnego podkreślania. W ramach zainteresowania system został zaprezentowany także pracownikom SHMÚ z sekcji służby meteorologicznej w Koszycach i wzbudził wśród nich ogromny podziw i zainteresowanie jego możliwością rozbudowy i możliwościami wykorzystania także dla ogółu społeczeństwa.. Wszystko to spada dzięki postawie SZR!
Do Urzędu Regulacji złożono wniosek o przydzielenie dla tego urządzenia odpowiedniej częstotliwości simpleksowej w paśmie radioamatorskim 70 cm, a jako znak wywoławczy zaproponowano „OM8WXA” zgodnie ze wzorem przydziału znaków wywoławczych dla podobnych urządzeń, na przykład w Polsce.
Reakcja Słowackiego Stowarzyszenia Radioamatorów w tej sprawie jest dla mnie DUŻYM ROZCZAROWANIEM! Jak stwierdził Roman Kudláč, OM3EI, prezes SZR, w rozmowie telefonicznej - Według nich takie urządzenie nie ma związku z działalnością radioamatorów i nie jest dla radioamatorów korzystne, w związku z tym SZR ma problem z jego zatwierdzeniem do zatwierdzenia przez Organ Regulacyjny. Jeśli tak jest, pytam, w takim razie jak powiązane są codzienne debaty meteorologiczne?, często o słabej wartości wyjaśniającej, radioamatorzy na nadajnikach? Jaki jest ich związek z działalnością radioamatorską i jaka jest ich korzyść, jeśli nie ma latarni pogodowej? Dla mnie to także niespodzianka, że do dziś Słowackie Stowarzyszenie Radioamatorów – czyli stowarzyszenie obywatelskie, nadal stawia instytucję państwową w pozycji PONAD, jakim jest Urząd Regulacji i który ma decydować w tej sprawie bez radykalnej ingerencji stowarzyszeń obywatelskich czy innych grup, które może stworzyć każdy na Słowacji. Wiem dobrze, że nawet kompetentnym osobom w Urzędzie Regulacyjnym nie podobają się te procedury, że ktoś z SZR stawia się w sytuacji człowieka, który decyduje o latarniach morskich i tak dalej., ale najwyraźniej trudno jest zmienić stare złe nawyki sprzed xy lat. Jednakże?
Drodzy Panowie z SZR.
Nie tylko jako radioamator ale i członek SZR spodziewałem się innego podejścia i nie rzucania kłód pod nogi ponownie, którego, nawiasem mówiąc, spotkałem u Państwa kilka lat temu, zajmując się sprawą handlarzy ludźmi we wschodniej Słowacji, który w końcu rozwiązaliśmy sami, bez Twojej pomocy. Nie jestem pewien, czy to nasze położenie geograficzne tak daleko od stolicy, z którymi wielu ma jakieś problemy psychiczne, czy też w ten sposób postępuje się z pytaniami z innych miejsc na Słowacji. Opłata 20 € rocznie na rzecz SZR, które podajesz jako "członkostwo" daje amatorom możliwość korzystania z usługi QSL. Ty, jako aktywny użytkownik pasm KV, oczywiście też go używam. Jakie inne korzyści oprócz usługi QSL daje członkostwo w SZR?? Jeszcze żadnego nie odkryłem. Zakładałem, że jedną z ukrytych korzyści będzie wsparcie. Zdecydowanie nie uważam Twojej regresywnej postawy i deptania podobnych projektów i zespołów krótkofalarskich na Słowacji za wkład lub wsparcie.
73, OM8KT Martin – Koszyce