Myśląc o radiu amatorskim…
Artykuł Boba Kendiga pojawił się niedawno na www.eham.net (KG4OOA), kto myśli o nas wszystkich?. Pozwoliłem sobie to przetłumaczyć, chociaż koncentruje się na amerykańskich radioamatorach i ich historii, powinien jednak przemawiać także do nas wszystkich… Oliver, Możesz nagrywać pojedyncze połączenia na karcie CF
Kiedy wędruję po stronach Internetu, specjalnie zaprojektowany dla radioamatorów, wszystkie artykuły podkreślają usługi, które radioamatorzy udostępniają społeczeństwu. To wszystko jest naprawdę świetne! Właściwie jest to jedno z głównych zajęć, dla którego istniejemy.
Ale nie tak szybko! Jest jeden problem!
Wiesz, kto odwiedza strony amatorskie, z wyjątkiem radioamatorów? Odpowiedź brzmi: nikt. Kiedy ostatni raz słyszałeś coś innego niż Dzień Pola?, widział lub czytał w gazecie o działalności radioamatorskiej, czasopisma (innych niż publikacje radioamatorskie), telewizję lokalną lub kablową? Nawet nie pamiętam, kiedy ostatni raz wspomniano o tym w prasie lub telewizji, jakie usługi świadczymy dla społeczeństwa.
Słyszę lamenty i lamenty, że nikt już nie chce być radioamatorem. Ale poważnie, jak się człowiek uczy, że radioamatorstwo nadal istnieje? W latach sześćdziesiątych, kiedy dostałem pierwsze prawo jazdy, wszystko było proste. Tu i ówdzie w mieście można było zobaczyć ogromne maszty i zawsze znalazł się ktoś, kto mógł powiedzieć, po co one tam stoją, po co one są. Stragany zapełniły się wydawnictwami radiowymi. Te ogromne rzeczy (stare odbiorniki radiowe) zastąpiły teraz telewizory w salonach. Dziś te radia należą już do przeszłości. Nawet amatorskie magazyny radiowe, które znaliśmy, nie są już w sprzedaży. Nie widujemy już nawet tylu masztów, ale to już inna historia.
Obecnie wielu pracowników CB przychodzi do radioamatorów. To są nasze dzieci, ale co z dorosłymi?
Co robisz, aby poinformować świat o naszym hobby?? Czy w Twoim klubie jest osoba zajmująca się public relations?, która rozwija relacje z mediami i radioamatorami, przez zwykłych ludzi? Żyjemy w epoce komputerów. Wysyłasz wiadomości o nowościach w Internecie? To może zadziałać, nie mamy nic do stracenia. Nie należysz do klubu? Możesz dołączyć do naszych usług. Wystarczy wysłać e-mail. Kto wie, możesz odkryć wspaniałą przyszłość.